Kłopoty szkolne – dysleksja, dysgrafia, dysortografia


Skąd się biorą kłopoty związane z nauką szkolną? Najczęściej, moim zdaniem, z braku odpowiedniego przygotowania dziecka do podjęcia nauki w szkole. A konkretnie z niewykształconymi odpowiednio funkcjami psychomotorycznymi. Mały uczeń, który ma problemy np. z percepcją wzrokową i słuchową, analizą, syntezą słuchową, koncentracją i pamięcią, nagle staje przed ogromem zadań do wykonania. Najgorszym zadaniem wydaje się być czytanie i pisanie. Dziecko, bez uprzedniego przygotowania do podjęcia nauki tych ważnych, ale też niezwykle trudnych dla niego czynności, staje przed wyzwaniem, z którym sobie być może poradzi. Ale jakim kosztem? Tym kosztem może być utrata chęci, motywacji do uczenia się. Lepiej więc zapobiegać. Wcześniej przygotować dziecko do podjęcia zadań szkolnych, sprawdzić dojrzałość szkolną. Jedną z metod zapobiegania szkolnym niepowodzeniom jest wczesne rozpoczęcie nauki czytania (przez zabawę), które zapobiega późniejszym problemom w nauce. Dzieje się tak, ponieważ w trakcie zajęć przygotowujących do podjęcia nauki czytania i pisania, rozwijane i usprawniane są wszystkie funkcje słuchowe (np. percepcja słuchowa, pamięć słuchowa, analiza i synteza słuchowa), które niewątpliwie mają największe znaczenie dla osiągnięcia przez dziecko umiejętności czytania i pisania.


Dysleksja, dysgrafia, dysortografia są coraz bardziej dokuczliwymi przypadłościami, dotykającymi dzieci, młodzież, a nawet dorosłych. Wczesne zaangażowanie i podjęcie terapii pozwalają na niwelowanie, a niekiedy całkowitą eliminację trudności. Natomiast pozostawienie problemu samemu sobie w wielu przypadkach może prowadzić do poważnych zaburzeń emocjonalnych i społecznych u dziecka, mającego trudności z czytaniem i pisaniem. Stosowanie nowoczesnych metod glottodydaktycznych zdecydowanie skraca czas terapii i zmniejsza towarzyszące dysleksji negatywne obciążenia psychosomatyczne.